Możesz nie mieć celiakii, ani alergii, ale mimo to GLUTEN może Ci szkodzić.
To jeden z najczęstszych objawów które obserwuje u pacjentów.
___
Podstępne dziadostwo, bo żeby móc się o tym przekonać trzeba „zaryzykować” i na kilka tygodni zmniejszyć ilość spożywanego glutenu (nie mam na myśli tutaj ścisłej restrykcji) po prostu świadome wybieranie produktów nie zawierających tego białka (tak jak pisałam w poprzednich postach) i tak jak promuję od wielu lat zarówno w e-bookach jak i przepisach.
___
Najczęściej to nie są jedyne objawy a dodatkowo występują:
-bóle brzucha
-wzdęcia
-puchlizyny (kostki, twarz)
-uczucie „napompowanego” brzucha
-zaparcia lub biegunki
-uczucie ciągłego zmęczenia
-brak regeneracji pomimo odpowiedniej ilości snu
-splątanie, zaburzenia pamięci
-anemia, niedobór B9, B12
-drętwienie, bolesność kończyn
-wysypka, egzema
-nawracające zapalenia jamy ustnej, przyzębia
Objawy te pojawiają się zwykle w ciągu kilku godzin lub dni od spożycia glutenu (choć jeśli gluten stale pojawia się w Twoim menu to może być klasycznie nazywane „Twoją urodą”!?!?).
___
Jeśli od dłuższego czasu widzisz u siebie jeden lub więcej z powyższych objawów zachęcam do małych zmian w diecie które mogą Cię stopniowo naprowadzić i dać realną wskazówkę do znalezienia PRZYCZYNY Twoich problemów.
Obserwujesz coś u siebie?
______