KOLACJA jeść czy „oddać wrogowi” jak mówi przysłowie
Moim zdaniem zdecydowanie JEŚĆ.
_____

Tylko jakie?
Znowu dopasować pod siebie, swoje potrzeby i możliwości.
______

Bo jeśli to jest jedyny posiłek, który możesz zjeść z rodziną warto by był ciepły i jedzony na spokojnie, przy wspólnym stole.
Jeśli nie masz zasobów i możliwości np. masz małe dziecko to nic się nie stanie jak przez 4 dni będziesz jeść kaszę którą ugotujesz na raz i codziennie dodasz inne dodatki. Jednego dnia warzywa, drugiego owce będzie super.
Jeśli masz wieczorem trening i trochę zejdzie niż wrócisz do domu możesz przed przygotować koktajl na bazie mleka kokosowego, płatków, owoców i wypić bezpośrednio po zakończeniu nie czekając na powrót do domu.
Jeśli nie masz wielkiego apetytu super rozwiązaniem będzie lekka sałatka.
Jeśli masz problemy trawienne świetnym rozwiązaniem będzie zupa.
A jeśli ciągnie Cię do słodyczy po ciężkim dniu możesz zjeść w wersji słodkiej w postaci owsianki, jaglanki itp.
_____

Pamiętaj jedzenie nie jest Twoim więzieniem. To ogromna przyjemność której możesz się nauczyć i REALNIE dostosować do SWOICH POTRZEB.
_____

Którym typem jesteś i jakie kolacje jadasz?
